auslly

auslly
Jeśli kogoś kochasz doskonale wiesz, że zrobisz dla niego wszystko.

sobota, 20 kwietnia 2013

rozdział 10- Przyjemne uczucie. Uczucie, które nazywają miłością...

(oczami Ally)
Otworzyłam je a o ścianę, cwaniacko opierał się ........Austin.
- Jak, tu przyjechałeś?- powiedziałam obojętnie i odruchowo zatrzasnęłam drzwi.
- Powiedziałabym ci, ale zamknęłaś mi drzwi!- krzyknął chłopak.
- Nie chcę cię widzieć!- wykrzyknęłam i oparłam się plecami o drzwi.
- Dobra, jeśli tak chcesz rozmawiać!- powiedział spokojnie, co mnie zdziwiło- Ally to nie tak jak myślisz!
- Skond wiesz co ja myślę!- wykrzyknęłam.
- Domyślam się! Ale ta dziewczyna naprzykrzała mi się, zaczęła za mną chodzić, a gdy zobaczyła paparazzi pocałowała mnie!- wykrzyknął zza drzwi, w jego głosie słychać było smutek i niepokój.
Otworzyłam drzwi i zobaczyłam przygnębionego blondyna.
- Wejdź..- wyburczałam i usiadłam na kanapie. Po chwili dosiadł się do mnie blondyn, chciał mnie objąć, ale ja się odsunęłam.
- Co jest?- zapytał poddenerwowany chłopak.
- Austin... wierzę ci, ale fanki bendą się pojawiać cały czas...
- Ally ty chyba nie chcesz powiedzieć!?- Austin zrobił się niespokojny.
- Tak będzie lepiej...przyjaźń?
- Co!? Ally! ja ciebie kocham a ty...- tu chłopak się zatrzymał- proponujesz przyjaźn?! oszalałaś!- wstał z kanapy wymachując rękoma.
- Austin... Zrozum każda dziewczyna się do ciebie klei! Ja już za dużo wycierpiałam!- powiedziałam, ale nie miałam odwagi na niego spojrzeć, bałam się, że znowu zachipnotyzują mnie te jego wielkie, błagalne oczy. Więc mój wzrok utkwił w podłodze.
- Spójrz na mnie- powiedzial chłopak podchodząc do mnie, ale ja bałam się- obiecuję, że nigdy w życiu cię już nie skzywdzę. Kocham cię- wyszeptał.
(oczami Austina)
I wtedy stało się to czego tak bardzo się bałem.Spojrzałęm w jej zagubione oczy.Jednak ich nie ujrzałem.Miała twarz spuszczoną, jdnak ja mogłem w niej dojrzeć strach. Nic dziwnego, zamiast zrobić coś wspanialego ja stanałem przed nią jak palant i wyznałem moje uczucia. Do tej pory nie moge uwierzyć jak żałosny byłem. Kiedy chciałem odejść ona ni z tąd ni z owąd podniosła wzrok i przycisnęła swoje delikatne usta do moich warg. Całowała mnie czule. Nagle sam nie wiedząc co robię z powodu natłoku myśli zgłebiłem pocałunek dotykając lekko dłonią jej szyi. Staliśmy tak złączeni miłością. Żadne z nas nie chcialo tego zakończyć. Nasze ciała co rusz stawały się sobie bliższe. Nasze usta delikatnie współgrały ze sobą jakby były do tego stworzone. I tak nagle z moich myśli odeszły wszelkie problemy czy troski.Pozostało tylko przyjemne uczucie którego jeszcze nigdy nie doznałem. Uczucie, które nazywają miłością...
(oczami Trish)
- Myśliś, że się pogodzą?- zapytałam patrząc na Deza.
- Nie, myślę, że się rozstaną- powiedział, bez zawachania chłopak.
- Jesteś głupi!- wykrzyknęłam- a tak wogóle to oni napewno się pogodzą- odezwałam się popijając koktail.
- No może... tylko ciekawe jak Austin wytumaczy to zdjęcie- powiedział rudy i zają się napojem.
- Nie będzie musiał nic tumaczyć, tylko powiedzieć prawdę. Myślę, że ten pocałunek nie był z jego winy- mówiłam kręcąc słomką w piciu.
- Poczekamy zobaczymy- odezwał się Dez.
- Ale.. ja nie wytrzymam! Zadzwonię do Ally!
- Trish! Nie!- powiedział chłopak i wyrwał mi telefon z ręki. Ale ja po chwili odebrałam mu go i uciekłam. Wykręciłam numer Ally. Po długim oczekiwaniu odebrała telefon. Nie zdążyłam nic powiedzieć ponieważ Ally odezwała się, ale chyba nie do mnie...
- Austin! Poczekaj!- Odezwał się głos z słuchawki.
- Dobrze, ale szybko kotek!- usłyszałam nie wyraźny głos z tyłu, ale bez wątpienia był to Austin! "pogodzili sie" pomyślałam.
- Słucham?- powiedziała Ally.
- Cześć tu Trish, chciałam tylko.... już zresztą nie ważne.
- No dobrze- odezwała się lekko zdziwiona brunetka, a po chwili znowu nie mówiła do mnie- Austin! Odejź, rozmawiam!
- To skończ! Tęskniłem za tobą! Daj mi się tobą nacieszyć!- powiedział głos z tyłu, ale był on teraz wyraźniejszy, podejrzewam, że stał obok Ally.
- Nie przeszkadzam wam- powiedziałam i nie czekając na reakcję Ally, nacisnęłam czerwoną słuchawkę.
                                                                                                                                       * * *
I jak? Wkońcu mamy wiosnę! Kolejny nie wiem, kiedy dodać, ale w następny weekend jadę na wesele cioci i bendę tam od piątku do niedzieli. Wyjadę odrazu po szkole, a wracam w nocy, więc rozdzału w weekend nie bendzie:(. Ale postaram się kolejny dodać albo jutro, albo (małe szanse) dziś. A w tygodniu też wstawię. Całuję:*
                                                                                                                                    Weronika Love
PS Mam dla was kilka znalezionych zdjęć:





5 komentarzy:

  1. Czy Austin i Ally robili to o czym myśle...lubię to :3 xD
    czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Extra. Zapraszam do mnie : http://austin-i-ally-moje-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest świetny! Dodaj next dziś, please! ;)
    ~JulkaXD

    OdpowiedzUsuń