auslly

auslly
Jeśli kogoś kochasz doskonale wiesz, że zrobisz dla niego wszystko.

niedziela, 7 kwietnia 2013

rozdział 4- Muszę cię odzyskać...

(oczami Austina)
W tłumie dostrzegłem głowę, której nie pomyliłbym z żadną inną, to była Ally! Uśmiechnałem się i zacząłęm podbiegać do dziewczyny, co nie było proste, bo wszędzie byli ludzie. Nagle straciłem ją z oczu. Zacząłem wołać brunetkę, ale na marne. Zrezygnowany odwruciłem się w stronę rodziców.
- Wołałeś mnie?- nie uwierzycie, na przeciwko mnie stała Ally!
- Ally? - zapytałem nie dowierzając- co..co ty.. tu robisz?- teraz mój głos był szczęśliwy.
- Austin, przepraszam cię za to, że uciekłam..- zaczęła Ally - ja po prostu.. nie byłam pewna tego co do... ciebie czuje...
- Tak wiem, to tylko przyjaźń..- powiedziałem, po czym odwruciłem głowę.
- Nie Austin, potrzebowałam czasu, aby to przemyśleć i teraz wiem, że ja.. - tutaj dziewczyna się zawachała- chcę czegoś więcej- powiedziałą i spuściła wzrok.
- Ally, naprawdę!- na mojej twarzy pojawił się uśmiech i czym prędzej przytuliłem dziewczynę.
- Tak, ale to nie ma znaczenia, przecież wylatujesz...- dziewczyna cały czas miała spuszczoną głowę.
- No tak... ale będziemy do siebi dzwonić i mamy skypa, nie?
- Tak, ale związki na odległość nie trwają długo...skąd mam pewność, że nie znajdziesz sobie innej?
- Ally, ja chcę tylko ciebie!
- Austin, ja to wiem, ale proszę zrozum mnie...- dziewczyna podniosła głowę i spojrzała na mnie.
- Ally, nie rozumiem i nie zrozumiem kocham cię...- po tych słowach pocałowałem brunetkę.
- Też cię kocham, ale to nie ma sensu...- dziewczyna  puściła moją rękę i odbiegła. Zatopiła się w tłumie lubzi, nie było szans jej dogonić.
(oczami Ally)
Znowu uciekam od problemu, nie nawidziłam tego w sobie. Kocham Austina, ale to nie ma sensu! Rozdzieleni przez 1755 kilometrów! Nie wiem jak to wytrzymam, naprawdę mi na nim zależy!
Zatrzymałam taxówkę i już po chwili byłam przy domu. Weszłam, żuciłam torbę na ziemię, zwinęłam się w kłębek i zaczęłam płakać. A co jeśli już go nie zobaczę? Nie przeżyję tego!
Płakałam tak długo, aż zaczęła boleć mnie głowa. Taty jak zwykle nie było w domu, a mama jest w podróży po Afryce. W domu nie znalazłam żadnych tabletek, przechodząc spojrzałam na zegar. Co!? była 2 w nocy! Nie miałam siły iść do pokoju, więc położyłam się na kanapie cały czas łkając. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Obydziłam się, była 7:40. Wstałam z kanapy z ogromny bólem głowy. Podeszłam do lustra, wyglądałam strasznie! Miałam czerwone, spuchnięte oczy, rozczochrane włosy i bladą twarz. Były wakacje, więc nie musiałam iść do szkoły. Mój ból głowy dawał się we znaki i za karzdym razem, gdy starałam się przejść parę kroków musiałam trzymać się ściany. Znowu poczułam nadchodzącą falę łez, puściłam się ściany, aby sięgnąć po chusteczki, niestety zakręciło mi się w głowie tak mocno, żę upadłam i uderzyłam głową o blat. Zemdlałam, śniło mi się, że spotkałam Austina, ale był już starzy, na oko miał z 20 lat. Stał przed sklepem w Nowym Yourku, trzymając za rękę jakąś dziewczynę, a na drugiej małe dziecko. Byli szczęśliwą, kochającą się rodziną. Ja stałam na drugim końcu ulicy i przyglądałam się im, a w moich oczach były łzy. "Przeciesz obiecałeś " szepnęłam i pobiegłam w stronę opuszczonej uliczki.
 Nagle się obudziłam, leżałam na podłodze.  Nie pamiętałam wiele, ale pamiętałam, znaczenie tego snu.
- Muszę cię odzyskać.- szepnęłam stanowczo, po czym wstałam z podłogi.

                                                                                               * * *
Hej, mam nadzieję, żę rozdział się podobał, nie chciało mi się pisać, a więc jest taki sobie, ale mam nadzieję, żę wam się spodobał. Dziękuję za komentarze i jeszcze raz przepraszam z błędy.
   Całuski :***
                                                                                                                                       Weronika Love

9 komentarzy:

  1. *___* super czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział.Dodaj szybko nowy,bo nie wytrzymam.

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW! Świetne kiedy następny nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście, że sie spodobał!!!
    Dodaj szybko następny, bo nie wytrzymam. xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, żę się wam spodobał ale na następny musicie poczekać parę dni :( Niestety ale Google zawiesiło mój profil, bo coś tam sprawdzają z nazwą i możliwe, żę muszę ją zmienić. Nie usuną bloga, tylko przez kilk dni nie długo myślę, że 3 najwyżej 5 nie mogę dodać notki! Ale obiecuję, żę jak tylko to sprawdzą wstawię 2 rozdziały: jeden normalny i bonus za czekanie. Przepraszam was, ale to nie odemnie zależy :( całuski :*
    weronika love (możę nie długo inaczej)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jest super, czekam na następny ;)
    ~JulkaXD

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham Austina i chxiala bym byc na miejscu Ally i povalowac Austina mimo ze mam chlopaka dla niego nawet pojde sie zabic

    OdpowiedzUsuń