auslly

auslly
Jeśli kogoś kochasz doskonale wiesz, że zrobisz dla niego wszystko.

niedziela, 14 kwietnia 2013

rozdział 6- Jak to co robię? Idę za głosem serca.

(oczami Austina)
Po chwili byłem już w Sonic Boomie. Puściłem walizki i pobiegłem na górę. Nie było tam Ally,  za to na krześle siedziała Trish.
- Trish! Gdzie jest Ally!- krzyknąłem zaniepokojony.
- Austin!? co ty tu robisz?- była bardzo zdziwiona moją osobą.
- Zostałem tu- powiedziałem- dla Ally- dodałem.
- Awww to takie urocze! Ale Ally pojechała ciebie szukać!
- ŻE CO!- krzyknąłem.
- Tak Austin! Jej na tobie zależy!
- Muszę ją odnaleźć- powiedziałem wychodząc z pokoju.
- Austin! ale co ty robisz- zapytała Trish.
- Ja to co robię? Idę za głosem serca- zakończyłem rozmowę i udałem się na lotnisko.
(oczami Ally)
Właśnie przyleciałam do NY. Podeszłam do pani sprzedającej bilety.
- Przepraszam?- zapytałam- kiedy jest kolejny lot do Miami?
- Oj, następny jest dopiero za 3 dni.- oznajmiła kobieta.
- Za 3 dni?! No dobrze poproszę więc bilet na samolot za 3 dni.- Powiedziałam, a kobieta wręczyła mi bilet, za który zapłaciałam.
Wyszłam z lotniska w poszukiwaniu hotelu. Nie miałam pojęcia gdzie idę. W końcu zobaczyłam w oddali świecący napis "Hotel Eurostars Wall Street". Szybkim krokiem podeszłam do budynku.
Po chwili byłam już w środku. Był naprawdę śliczny! Podeszłam do recepcji.
- Przepraszam, ale czy są wolne pokoje?- zapytałam stojącego za ladą pana w czerwonym ubraniu.
- Ależ oczywiście, ilu osobowy?- powiedział pan z szerokim uśmiechem na twarzy.
- jedno- odpowiedziałam odwzajemniając gest.
- dobrze, oto twój klucz, zapłacisz jak skończysz swój pobyt, a pokój jest na 4 piętrze- powiedział miły pan.
- dobrze- zabrałam klucz i zawołałam windę.
Po chwili stałam przed drzwiami pokoju. Delikatnie przekręciłam klucz i weszłam do środka.
- WOW- wyszeptałam sama do siebie. Pokój był ogromny! Na środku było wielkie dwó osobowe łóżko, po jego dwóch stronach małe pułki, a na nich lampki nocne, ogromna szafa, 40 calowy telewizor, a podłoga była wyłożona wykładziną.
- Ciekawe ile to będzie kosztować?- zapytałam samą siebię. Podeszłam do okna, widok zapierał dech w piersiach! Z tego okna było widać całe miasto. Na niebie zobaczyłam samolot zbliżający się do londowania. No tak, przecież parę ulic od hotelu jest lotnisko.
(oczami Austina)
Właśnie zbliżałem się do londowania w NY. Zobaczyłem panoramę miasta, ale moją uwagę przykuł pewien bardzo wysoki budynek był to chyba hotel. Przez chwilę wydawało mi się, żę widzę w oknie Ally.
- Świrujesz Austin!- powiedziałem sam do siebie. Nagle poczułem udeżenie kół o ziemie. Pewnie samolot wylondował pomyślałem. Po chwili wysiadłem z samolotu i skierowałem się do pani za ladą.
- Przepraszam? Ale czy nie widziała pani przypadkiem takiej dziewczyny brunetka, bronzowe oczy, naprawdę śliczna.
- Wiesz.. chyba była tu taka, kupiła bilet do Miami za 3 dni i poszła w kierunku hotelu "Eurostars Wall Street"- oznajmiła pani w niebieskim stroju.
-  Dziękuję- odpowiedziałem i skierowałem się w stronę hotelu.
Po 10 minutach drogi znalazłem budynek. Weszłem do środka i podeszłem do recepcjonisty. 
- Przepraszam są wolne pokoje? - zapytałem.
- Poczekasz chwilkę chłopcze? Muszę sprawdzić ile pokoi zostało- powiedział pan uśmiechając się.
- Jasne- odpowiedziałem i obruciłem się a tam...
(oczami Ally)
Właśnie wyszłam z windy i zobaczyłam............Austina!
- Austin!!!- krzyknęłam i zaczęłam podbiegać do chłopaka.
- Ally!!!- blondyn złapał mnie i zrobił koło a noje nogi nie dotykały podłogi.
- Szukałam cię!!!- krzyknęłam nie przestając przytulać chłopaka.
- Ja ciebie też, już cię chyba nigdy nie wypuszczę- powiedział, a ja spojrzałam mu w oczy, zobaczyłam, żę zaczą się przybliżać w końcu mnie pocałował. Nawet nie zauważyłam, że całej tej akcji przygląda się minimum 60 osób! Ale mi to nie przeszkadzało, teraz liczyliśmy się tylko my.
                                                                                                        * * *
Hej, miałam czas to napisałam. Rozdziały są takie słodkie, bo ja sama jestem przesłodzona i muszę trochę tego z siebie wyżucić. Nie wiem do końca kiedy będzie następny, może wieczorem, jak mi się uda ale nie obiecuję. Ten troche długi wyszedł, jak dam radę będę pisała dłuższe, ale nie zawsze, po prostu nie mam czasu. Całuję :*
                                                                                                                                          Weronika Love

9 komentarzy:

  1. Wow! Chciałam mieć taką przygodę romantyczną! Myślę, że kolejny jeszcze dziś.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny ♥ czekam na next ;)
    Tylko muszę się przyczepić ...błędy-spróbuj je poprawiać.

    ~Elmo♥

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki za komentarze, a za błędy przepraszam, ale mój laptop czasami zmienia litery i wychodzi coś innego i jak się rozpędzę to niestety są

    - weronika love

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział ;D
    końcówka najlepsza
    zapraszam na mojego bloga http://here-comes-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. To znowu ja..: D
    Zapomniałam dodać, żebyś wpadła na mojego bloga : http://austin-i-ally-love-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział.Bardzo uroczo to zaplanowałaś.Czekan na next.

    OdpowiedzUsuń